czwartek, 29 listopada 2012

szaleństwo zakupowe

No i zacznę od tego, że wczorajsze plany ćwiczenia spełzły na niczym, niestety i wcale mi z tym nie dobrze, dziś nadrobię na siłce i jutro też innej opcji nie ma :)

Za to dostałam premię giganta i po pracy pojechaliśmy całą rodziną na lody, gofry, shake i inne smakowitości - głodna byłam nieprzeciętnie i wszystko tak pięknie pachniało, ale udało mi się oprzeć wszelkim pokusom, nie zjadłam ani gofra, ani loda nic a nic, z tej racji zaszalałam i kupiłam sobie koszule
i to w rozmiarze XS :))) no ja wiem, że wiele osób mi powie, że szczupła jestem i po co się odchudzam, ano po to by czuć się lepiej, lżej i po to by wrócić do swojej stałej wagi sprzed jakiegoś czasu :))) i przede wszystkim by to ciało trochę ubić a nie było takie sflaczałe...
S była ok, ale takie zawsze z racji mojego słusznego wzrostu i drobnej postury są za długie i za szerokie w ramionach, a że mam hopla na punkcie szerokości moich ramion w ciuchach to musi mi wszystko przyjegać jak należy...

tak wiec takie cudo w ramach nagrody sobie kupiłam, potem w domu zjadłam jajecznicę na kolację z 2 jajek i było ok :))) Najbardziej podobał mi się w niej ten czwrwony guziczek na dole :D
A wracając do diety, to wczoraj był serek wiejski z korniszonem i pół kromki żytniego, na obiad malutki pieczony łosoś w ziołach, potem szklaneczka kefiru na podwieczorek, sok w kawiarni i jajka na kolację :))) i 3 litry wody

2 komentarze:

  1. ale musisz być drobniutka! gratuluję z całego serca, a koszula naprawdę mi się podoba :) dobrze Ci idzie i jesz same smaczności :D

    co do przypraw hmm zazwyczaj korzystam z gotowych mieszanek np do kurczaka, gyros czy do mielonego, w zupach jeszcze ziele angielskie i liście laurowe, jeszcze często curry i papryki... hmm no najczęściej sól i pieprz :D

    OdpowiedzUsuń
  2. a dziekuję :))) niestety człowiek w pracy jakoś wygladać musi, ale ta jest też fajna i do jeansów :)))

    OdpowiedzUsuń