poniedziałek, 5 listopada 2012

mój LORD WADER :)

Zabieram się za tego Weidera jak co najmniej za Lorda Wadera.
Ciągle się go obawiam, ciągle wydaje mi się, że nie podołam i nie uda mi się...
A to przecież zaledwie 42 dni, więc jak na diecie wytrzymam to i z ćwiczeniem codziennym brzuszków dam radę

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz