poniedziałek, 12 listopada 2012

Słabości moje

Moją największą słabością w tej diecie i nie tylko diecie, ale zawsze jest używanie balsamów, masaże itp.
Wstyd się przyznać, ale po prostu mi się nie chce...
Mam takie okresy, że stosuję i rano i wieczorem wszystkich tch specyfików
a czasami po prostu stoją na półce, uśmiechają się do mnie, przemawiają łagodnym głosem - użyj nas, użyj pomożemy ci
a i tak mi się nie chce, mimo, że czynność ta pochłania zawiele kilka minut to jakoś wyjątkowo mi się nie chce...

MUSZĘ TO JAKOŚ ZMIENIĆ :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz