W ramach nagrody w porze podwieczorku zafundowałam sobie deser...
znalazłam go w Kuchni w wersji light i nieco go zmodyfikowałam
U mnie była dynia, jabłko, jogurt naturalny, serek biały 0%, kilka rodzynek i na górze odrobina musu z malin
Niesamowicie smakowite i tresciwe to bylo
Nawet domownikom smakowało i zajadali się tak, że im się uszy trzęsły :)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz