lekka rozgrzewka i do dzieła, pierwsza seria luzik, druga ujdzie, ale przy ćwiczeniu 5 i 6 zaczynałam już lekko wymiękać...
nie wiedziałam jak oddychać, ale już poczytałam i wiem co i jak
choć przyznać muszę, że czuje teraz mięśnie brzucha,
ale i kręgosłup mnie pobolewa, może coś źle robię?
w sumie plecy przylegają mi do podłoża...
zobaczymy jutro, aczkolwiek niezłe to....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz