czwartek, 15 listopada 2012

6 WEIDERA - DZIEŃ 9

Byłam w środę na siłce poćwiczyć i przy okazji machnąć kolejną serię Wadera :)
Było ciężko ale jakoś to powoli idzie do przodu, w każdym razie leżałam na macie i machałam te brzuszki a dziewczyny z boku się tylko wymieniały, a ja dalej machałam i machałam...
ale jakoś przeżyłam :)))

Poza tym orbitrek 20 min. fat burner
potem ćwiczenia siłowe na nogi i ręce

Córcia w tym czasie na dole w figlarni oddawała się pracom ręcznym pod opieką tamtejszej opiekunki, wiec i mama i córka zadowolone wróciły wieczorkiem do domu :)))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz